Piłkarzu otwórz własną firmę!

Jeżeli rocznie zarabiasz ponad 85 528 zł wpadasz w drugi próg podatkowy i musisz odprowadzić do fiskusa 32 % dochodu. Zakładając działalność gospodarczą będziesz mógł zdecydować się na podatek liniowy, który wynosi 19 %.

Im Twoje zarobki są wyższe, tym bardziej opłaca się założyć jednoosobową działalność gospodarczą (korzyści zaczynają się pojawiać przy zarobkach od 100 000 zł rocznie). Gdy Twoja gaża sięga np. miliona złotych rocznie, wówczas w Twojej kieszeni zostaje ponad 100 000 zł. I to tylko z tego tytułu, że rozliczanie się według skali podatkowej zamieniłeś na podatek liniowy.

Sportowcy, sędziowie i trenerzy zamiast 32 % podatku mogą płacić 19 %. Nadto, możliwe jest również potraktowanie kosztów ponoszonych w związku z prowadzoną działalnością jako kosztów uzyskania przychodów.

Warto przypomnieć – korzystną dla sportowców i rozstrzygającą pojawiające się od lat wątpliwości w przedmiocie prowadzenia przez sportowców działalności gospodarczej – Uchwałę Składu Siedmiu Sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 22 czerwca 2015 roku, wydaną w sprawie o sygnaturze: II FPS 1/15, której teza brzmi następująco:

„Przychody sportowców mogą być zaliczone do źródła przychodów z pozarolniczej działalności gospodarczej (art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych – t.j. Dz.U. z 2000 r. Nr 14, poz. 176 ze zm.), jeżeli działalność sportowca spełnia kryteria określone w art. 5a pkt 6 tej ustawy i nie spełnia kryteriów z art. 5b ust. 1 tej ustawy.”

Powyższa Uchwała została podjęta na kanwie sporu znanego żużlowca z fiskusem. Jako zawodnik klubu sportowego, zgodnie z zawartą umową, świadczył on usługi reklamowe i usługi jeźdźca żużlowego, na podstawie wpisu do ewidencji działalności gospodarczej. Jako przedsiębiorca spełnił wszystkie wymogi formalne, a wykonując swoje usługi w sposób zorganizowany i ciągły ponosił ryzyko gospodarcze. Z kolei, organ podatkowy podkreślał, że działalność zawodnika może mieć zorganizowany charakter, jednak nie zmienia to faktu, że żużlowiec uprawia sport, tym samym podlega regulacji zawartej w art. 10 ust. 1 pkt 2 Ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (UPDF), co wyklucza możliwość uzyskiwania przychodów z tego tytułu w ramach pozarolniczej działalności gospodarczej, o czym jednoznacznie stanowi art. 5a pkt 6 UPDF. Żużlowiec – zdaniem organu podatkowego – nie występował ponadto w obrocie gospodarczym we własnym imieniu i na własny rachunek, gdyż przychody, jakie uzyskiwał, występując jako zawodnik, były przychodami zawodnika występującego w barwach danego klubu, któremu Klub wypłacał ustalone w kontrakcie wynagrodzenie wpisowe oraz dodatkowe wypłaty (nagrody) za osiągnięcie określonych wyników sportowych na rzecz Klubu. Organ podatkowy stał na stanowisku, że dochody osiągane przez żużlowca nie mogą być zaliczane do dochodów osiąganych w wyniku prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej, a jedynie z działalności wykonywanej osobiście i co za tym idzie muszą zostać opodatkowane według drugiej – 32 % – stawki podatkowej.

Naczelny Sąd Administracyjny nie uznał jednak argumentacji organu podatkowego i stwierdził, m.in. że dozwolona prawem różnorodność form prawnych działania zawodników (sportowców), wobec braku jednoznacznej odmiennej regulacji podatkowej, wywiera wpływ na przypisanie uzyskanych przez nich przychodów do różnych źródeł przychodów. Skoro sportowiec może uzyskiwać przychody zarówno ze stosunku pracy, łączącego go z klubem, z tytułu umowy cywilnoprawnej, zawartej poza i w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, a także otrzymywać przychody wynikające wyłącznie z faktu uprawiania sportu (bez istnienia stosunku prawnego między nim a klubem sportowym, przewidującego wypłatę wynagrodzenia za wzajemne świadczenie sportowca), to przychody te mogą być przypisane do różnych źródeł przychodów. Do źródła, wskazanego w art. 10 ust. 1 pkt 1 UPDF przypisać należy przychody osiągane przez sportowców z tytułu stosunku pracy, jaki wiąże ich z klubem. Wypłacane im wynagrodzenie stanowi bowiem świadczenie ze stosunku pracy, nie jest natomiast przychodem z uprawiania sportu. Do źródła z art. 10 ust. 1 pkt 2 UPDF zaliczać należy te przychody, które sportowiec uzyska z uprawiania sportu, rozumianego jako zajmowanie się, oddawanie się ćwiczeniom i grom mającym na celu poprawę jego kondycji psychofizycznej, bez zamiaru uczynienia z tego zajęcia źródła zarobkowania (nagrody, premie, koszty wyżywienia i zakwaterowania w czasie zawodów i szkoleń), stypendia sportowe. Jeżeli sportowiec świadczy na rzecz klubu usługi sportowe w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej (w rozumieniu art. 5a pkt 6 i art. 5b ust. 1 UPDF), to przychody z tego tytułu nie stanowią przychodów z uprawiania sportu i powinny być zaliczone do przychodów z pozarolniczej działalności gospodarczej (art. 10 ust. 1 pkt 3 UPDF).

Należy podkreślić, że skorzystanie ze stworzonej możliwości uiszczania niższego podatku będzie zależało od właściwego wypełnienia warunków określonych w definicji prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej. Niezwykle istotne będzie zatem sformułowanie odpowiedniej umowy pomiędzy sportowcem a klubem oraz sposób, w jaki sportowiec prowadzi swoją działalność. Jeżeli potrzebujesz pomocy prawnej w przedstawionym powyżej zakresie skontaktuj się ze mną.

money

Grzegorz Mania

Adwokat. Absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Swoją pracę magisterską pisał pod okiem prekursora prawa sportowego w Polsce – Prof. zw. dr hab. dr h.c. Andrzeja J. Szwarca. Praca dotyczyła odpowiedzialności dyscyplinarnej w sporcie. Adwokat Grzegorz Mania ukończył aplikację adwokacką przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Poznaniu. Jest członkiem Wielkopolskiej Izby Adwokackiej. Adwokat Grzegorz Mania kontynuuje rodzinne tradycje wykonywania zawodu adwokata jako przedstawiciel trzeciego pokolenia. Od lat pięćdziesiątych ubiegłego stulecia do roku 1993 praktykę adwokacką prowadził jego dziadek – dr Zygmunt Teodor Mania, a od roku 1992 do chwili obecnej jego ojciec – Krzysztof Mania. Adwokat Grzegorz Mania w swojej praktyce skupia się na zagadnieniach prawa sportowego, ze szczególnym uwzględnieniem prawa piłki nożnej. Poza prawem sportowym, jego głównym obszarem praktyki jest prawo cywilne i gospodarcze. Współzałożyciel Kancelarii Mania Kowal Adwokaci: www.mk-adwokaci.pl

Może Ci się również spodoba