Rozwiązanie kontraktu z winy zawodnika

W mediach już nie raz pojawiały się informacje na temat zatrzymania przez policję jakiegoś zawodnika prowadzącego samochód w stanie nietrzeźwości, czy – co gorsza – powodującego w tym stanie wypadek.

Wszczęcie w związku z takim zachowaniem zawodnika postępowania karnego to tylko początek kłopotów. Musisz bowiem wiedzieć, że takie zachowanie stanowi również jeden z przypadków, w których klub może rozwiązać z Tobą kontrakt. Zanim jednak do tego dojdzie, muszą zostać kumulatywnie spełnione następujące przesłanki:

  • Twoja sprawa musi zostać prawomocnie zakończona wydaniem wyroku przez sąd powszechny (a zatem masz ok. 2 lata zanim sprawa zostanie prawomocnie zakończona – biorę tutaj pod uwagę przeprowadzenie postępowania przygotowawczego, postępowania przed Sądem I instancji, Twoją apelację oraz przeprowadzenie postępowania przed Sądem II instancji),
  • za przestępstwo umyślne ścigane z urzędu (np. prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, czy też wzięcie udziału w bójce lub pobiciu),
  • i to pod warunkiem, że klub złoży Tobie oświadczenie o rozwiązaniu kontraktu w terminie jednego miesiąca od uzyskania urzędowo potwierdzonej informacji o Twoim prawomocnym wyroku.

A zatem, dopóki postępowanie karne nie zostanie prawomocnie zakończone – klub nie może rozwiązać z Tobą kontraktu z Twojej winy z powodu popełnienia przez Ciebie przestępstwa umyślnego ściganego z urzędu.

W jakich jeszcze przypadkach klub może rozwiązać kontrakt z Twojej winy? 

  • gdy zostaniesz ukarany przez organ PZPN karą dyskwalifikacji w wymiarze co najmniej 3 miesięcy,
  • gdy organ PZPN zastosuje wobec Ciebie  środek zapobiegawczy w postaci zakazu uczestnictwa w rozgrywkach mistrzowskich i pucharowych w wymiarze co najmniej 3 miesięcy,
  • gdy co najmniej 3 razy w okresie 6 miesięcy zapomnisz przyjść na trening i nie usprawiedliwisz pisemnie swojej nieobecności w terminie 7 dni od jej wystąpienia,
  • jeżeli brałeś udział w jakichkolwiek zakładach bukmacherskich dotyczących jakichkolwiek rozgrywek piłkarskich.

Zwłaszcza ostatnia przesłanka jest nagminnie łamana, a jej wykazanie nie stanowi dla klubu żadnego problemu. Dlatego też, jeżeli już koniecznie musisz brać udział w zakładach bukmacherskich to przestań obstawiać wyniki angielskiej 6 ligi, czy sparingów rozgrywanych w przerwie pomiędzy rozgrywkami w Turcji, a zajmij się np. siatkówką lub tenisem. Wtedy będziesz bezpieczny 🙂

Grzegorz Mania

Adwokat. Absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Swoją pracę magisterską pisał pod okiem prekursora prawa sportowego w Polsce – Prof. zw. dr hab. dr h.c. Andrzeja J. Szwarca. Praca dotyczyła odpowiedzialności dyscyplinarnej w sporcie. Adwokat Grzegorz Mania ukończył aplikację adwokacką przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Poznaniu. Jest członkiem Wielkopolskiej Izby Adwokackiej. Adwokat Grzegorz Mania kontynuuje rodzinne tradycje wykonywania zawodu adwokata jako przedstawiciel trzeciego pokolenia. Od lat pięćdziesiątych ubiegłego stulecia do roku 1993 praktykę adwokacką prowadził jego dziadek – dr Zygmunt Teodor Mania, a od roku 1992 do chwili obecnej jego ojciec – Krzysztof Mania. Adwokat Grzegorz Mania w swojej praktyce skupia się na zagadnieniach prawa sportowego, ze szczególnym uwzględnieniem prawa piłki nożnej. Poza prawem sportowym, jego głównym obszarem praktyki jest prawo cywilne i gospodarcze. Współzałożyciel Kancelarii Mania Kowal Adwokaci: www.mk-adwokaci.pl

Może Ci się również spodoba