Odpowiedzialność członków zarządu stowarzyszenia
W nawiązaniu do aktualnej, dramatycznej sytuacji lidera III ligi grupy kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej (o której możecie przeczytać tutaj: http://wlkp24.info/aktualnosci/15411,czy-to-koniec-jaroty-jarocin-.html) istotne jest, aby zawodnicy wiedzieli jaki rodzaj odpowiedzialności ponoszą członkowie zarządu klubu, którzy doprowadzili do obecnej sytuacji.
Na wstępie jednak zauważyć należy, że w związku z opóźnieniami w zapłacie wynagrodzeń przekraczającymi okres 2 miesięcy, zawodnicy powinni wysłać do klubu wezwanie do zapłaty, o którym pisałem tutaj: http://prawopilkinoznej.pl/klub-opoznia-sie-z-zaplata-wynagrodzenia-co-robic/.
Warto bowiem pozostawić sobie furtkę do złożenia oświadczenia o jednostronnym rozwiązaniu kontraktu z winy klubu i jeszcze w drugiej połowie lutego podpisać kontrakt z nowym klubem – pamiętać bowiem należy, że w przypadku rozwiązania kontraktu z winy klubu:
- klubowi nie przysługuje prawo do ekwiwalentu za wyszkolenie i rozwój zawodnika,
- klub jest zobowiązany także do zapłaty zawodnikowi odszkodowania w wysokości utraconego przez niego wynagrodzenia należnego za okres, na który został zawarty kontrakt, pomniejszonego o dochody uzyskane z uprawiania piłki nożnej w innym klubie.
Wracając jednak do odpowiedzialności członków zarządu klubu prowadzonego w formie stowarzyszenia, wskazać należy, że m.in.:
- ponoszą oni odpowiedzialność za zaległości podatkowe,
- w przypadku prowadzenia przez stowarzyszenie działalności gospodarczej – wówczas członkowie zarządu odpowiadają również za szkody poniesione przez wierzycieli wskutek niezłożenia w ustawowym terminie wniosku o ogłoszenie upadłości niewypłacalnego stowarzyszenia, nadto
- ponoszą odpowiedzialność karną, w tym także karno-skarbową oraz
- odpowiedzialność wynikającą ze statutu stowarzyszenia.
W klubie, o którym mowa sytuacja jest patowa.
Członkowie zarządu, którzy jakiś czas temu zrezygnowali ze swoich funkcji – jednak wedle zapisów statutu nadal pełnią swoje obowiązki do czasu wybrania nowych władz (mimo że są odmiennego zdania) – publicznie zapewniają, że zobowiązania zostaną spłacone, klub zostanie uratowany, a jednocześnie Ci sami członkowie nie chcą dojść do porozumienia z osobą, która ma zamiar dalej prowadzić klub, a nie ogłaszać jego upadłość.
Zawodnicy nie chcą z klubu odchodzić, bowiem silnie się z nim identyfikują, a poza tym zajmują 1. miejsce w tabeli i mają realne szanse na wywalczenie awansu do II ligi.
Skoro zatem zarząd blokuje wszelkie działania klubu, a jednocześnie w toku swojej działalności wyrządził klubowi szkodę majątkową (która ciągle rośnie), a nadto żaden z członków zarządu nie wypełnił w terminie obowiązku zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości, w tym momencie zawodnikom nie pozostaje nic innego jak tylko:
- złożenie do miejscowej prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez członków zarządu działających na szkodę klubu w zw. z przepisem art. 296 Kodeksu karnego.
Być może takie działanie przyniesie pożądany skutek, finalnie prowadzący do uratowania klubu. Czasu bowiem jest niewiele, a właściwie już wcale go nie ma.