Rozwiązanie kontraktu z winy klubu – kontuzja
Czy wiedziałeś – drogi Czytelniku – że istnieje możliwość rozwiązania kontraktu z winy klubu, w przypadku gdy doznałeś kontuzji?
Jeszcze do niedawna taka możliwość była mocno ograniczona. W nieobowiązującej już Uchwale nr II/12 Zarządu PZPN z dnia 19 maja 2002 roku – Zasady regulujące stosunki pomiędzy klubem sportowym a zawodnikiem profesjonalnym, funkcjonował bowiem taki przepis:
„Zawodnik, który nie rozegrał w poprzednim sezonie 10% meczów w pierwszej drużynie klubu w oficjalnych rozgrywkach prowadzonych przez PZPN może wnioskować do Izby ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych o rozwiązanie kontraktu z uzasadnionej przyczyny sportowej”.
To właśnie kontuzja mogła być „uzasadnioną przyczyną sportową”, ale przy tym trzeba było pamiętać o wymogu nierozegrania 10 % meczów w poprzednim sezonie w oficjalnych rozgrywkach i jeszcze na koniec przebrnąć przez postępowanie przed Izbą ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych.
Skomplikowana i długotrwała procedura.
Tymczasem klub był w komfortowej sytuacji. Mógł się Ciebie – kontuzjowany, niepotrzebny zawodniku – łatwo pozbyć.
W tej samej Uchwale funkcjonował bowiem taki przepis:
„W przypadku kontuzji lub choroby uniemożliwiającej występowanie zawodnika w rozgrywkach przez okres dłuższy niż 6 (sześć) miesięcy, stwierdzonej zaświadczeniem lekarskim klub po tym terminie może wnioskować do Izby ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych o rozwiązanie kontraktu lub ograniczyć wypłatę wynagrodzenia do kwoty 50% wynagrodzenia określonego kontraktem. Obniżone wynagrodzenie przysługuje zawodnikowi kontuzjowanemu lub choremu, ale nie dłużej niż do dnia wygaśnięcia kontraktu.”
Twoja sytuacja zatem, w przypadku poważnej kontuzji, była fatalna.
Wypadałeś z gry, z każdym nierozegranym meczem traciłeś możliwość do zwrócenia na siebie uwagi innych – lepszych – klubów i na dodatek musiałeś się martwić, czy aby klub nie skorzysta z uprawnień przyznanych mu przez PZPN. Czyli, czy nie wywali Cię na zbity pysk lub obetnie wynagrodzenie o połowę…
Ale to już przeszłość, bo z pomocą przyszła Uchwała z dnia 27 marca 2015 roku Zarządu PZPN – Minimalne wymagania dla standardowych kontraktów zawodników w sektorze zawodowej piłki nożnej 🙂
Teraz to Ty decydujesz czy rozwiązać kontrakt z klubem z jego winy z powodu kontuzji, czy też nie. Może to nastąpić po spełnieniu następujących przesłanek, gdy klub:
- nie zapewnia Tobie leczenia lub rehabilitacji po kontuzji doznanej w czasie gry w ramach współzawodnictwa sportowego lub treningu, albo
- odmawia pokrycia kosztów leczenia lub rehabilitacji poniesionych przez Ciebie, na które uprzednio otrzymałeś od klubu pisemną zgodę, w ramach której klub zaakceptował szacowane koszty leczenia lub rehabilitacji,
i pod warunkiem, że oświadczenie o rozwiązaniu kontraktu z winy klubu zostanie złożone w terminie jednego miesiąca od daty wystąpienia któregokolwiek z ww. zdarzeń.
Aby mieć pewność, że nie uchybisz terminowi jednego miesiąca na złożenie oświadczenia o rozwiązaniu kontraktu z winy klubu, wskazane jest byś kontaktował się z klubem oficjalnie – drogą pisemną – listami poleconymi – na adres klubu wskazany w kontrakcie.
Szczegółowa procedura złożenia oświadczenia o rozwiązaniu kontraktu z winy klubu została opisana tutaj oraz w e-booku, który dla Ciebie przygotowałem w związku z rozwiązaniem kontraktu z winy klubu na tle opóźnienia w wypłacie wynagrodzenia 🙂 Nie dziękuj – nudziło mi się 🙂
Wbrew pozorom dla klubów nie jest oczywiste, że muszą pokryć Twoje koszty leczenia i rehabilitacji. Nie dalej jak miesiąc temu mój klient wygrał spór przed Piłkarskim Sądem Polubownym PZPN o zapłatę przez klub kosztów leczenia i rehabilitacji za kontuzję doznaną w trakcie treningu. Sprawa jednak toczyła się na podstawie uchylonej już – niekorzystnej dla zawodników – uchwały i była nieco bardziej skomplikowana 🙂