Hipokryzja klubów piłkarskich

Ostatnio coraz częściej w mojej praktyce spotykam się z następującą sytuacją.

Zawodnik doznaje kontuzji w trakcie meczu, bądź na treningu. Wiedza o kontuzji jest w klubie powszechna. Zawodnik rozpoczyna leczenie i rehabilitację zgodnie ze zwyczajami panującymi w klubie.

Często bywa tak, że pojawia się w klubie dopiero po zakończeniu procesu leczenia i rehabilitacji, nie przedstawia również żadnych zwolnień lekarskich, a wynagrodzenie jest mu wypłacane zgodnie z kontraktem. Nierzadko również zawodnik sam ponosi koszty leczenia i rehabilitacji – pomimo, iż obowiązek ten spoczywa na klubie.

Na marginesie wskazać należy, iż zazwyczaj postanowienia kontraktowe obligują zawodnika do przeprowadzenia procesu leczenia za zgodą klubu, poprzez lekarza klubowego i stosując jedynie środki farmakologiczne przepisane przez tegoż lekarza.

Postanowienia kontraktu sobie, a zwyczaj w klubie sobie.

Nagle przychodzi bowiem moment, że zawodnik zamierza odzyskać od klubu albo zaległe wynagrodzenie albo koszty leczenia i rehabilitacji, lub i to i to.

Co wówczas robią kluby?

Diametralnie zmieniają swoje stanowisko.

Mimo, że wcześniej klub akceptował sposób leczenia i rehabilitacji, wiedział o kontuzji i nie dopominał się ani o zwolnienia lekarskie, ani o stawiennictwo w klubie, nagle klub podnosi, że:

  • nikt nie wiedział o kontuzji zawodnika,
  • zawodnika w klubie nie było, więc nie wiedzieli co się z nim dzieje,
  • zawodnik nie przedstawiał zwolnień lekarskich,
  • zawodnik nie miał zgody klubu na przeprowadzone leczenie i rehabilitację, itd.

I podnosząc te argumenty klub zmierza do rozwiązania kontraktu z winy zawodnika, odmawia wypłaty wynagrodzenia oraz poniesienia kosztów leczenia i rehabilitacji.

UWAGA PIŁKARZU!

Bądź mądrzejszy od klubu. Po doznaniu kontuzji (szczególnie w przypadku kontuzji poważnych, długotrwałych) już na samym początku postaraj się o pisemną zgodę klubu na podjęcie leczenia i rehabilitacji we wskazany przez klub lub Ciebie sposób. Zdobądź pisemne potwierdzenie, że klub poniesie koszty leczenia i rehabilitacji. Regularnie przedkładaj zwolnienia lekarskie oraz kontaktuj się z lekarzem klubowym i przedstawicielami klubu. Informuj klub o postępach leczenia i rehabilitacji.

Ale przede wszystkim zachowaj się tak, jak wymaga tego od Ciebie Kontrakt – nie bacząc na zwyczaje panujące w klubie, bo te są zazwyczaj odmienne od postanowień kontraktowych.

brak zgody klubu na leczenie

 

Grzegorz Mania

Adwokat. Absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Swoją pracę magisterską pisał pod okiem prekursora prawa sportowego w Polsce – Prof. zw. dr hab. dr h.c. Andrzeja J. Szwarca. Praca dotyczyła odpowiedzialności dyscyplinarnej w sporcie. Adwokat Grzegorz Mania ukończył aplikację adwokacką przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Poznaniu. Jest członkiem Wielkopolskiej Izby Adwokackiej. Adwokat Grzegorz Mania kontynuuje rodzinne tradycje wykonywania zawodu adwokata jako przedstawiciel trzeciego pokolenia. Od lat pięćdziesiątych ubiegłego stulecia do roku 1993 praktykę adwokacką prowadził jego dziadek – dr Zygmunt Teodor Mania, a od roku 1992 do chwili obecnej jego ojciec – Krzysztof Mania. Adwokat Grzegorz Mania w swojej praktyce skupia się na zagadnieniach prawa sportowego, ze szczególnym uwzględnieniem prawa piłki nożnej. Poza prawem sportowym, jego głównym obszarem praktyki jest prawo cywilne i gospodarcze. Współzałożyciel Kancelarii Mania Kowal Adwokaci: www.mk-adwokaci.pl

Możesz również polubić…